Pierwszy naszyjnik miał być szary z srebrnymi i przeźroczystymi dodatkami. Zrobiłam naszyjnik winogronowy, gdzie trochę poszalałam z materiałami :) Użyłam różnych faktur i kształtów, tak więc w naszyjniku pojawiły się elementy gładkie i fasetowane, bryłki, oliwki, kule, oponki, kwadraty. Natomiast wśród materiałów znalazły się kule platerowane (największe mają 20mm), kule akrylowe, ceramika, szkło weneckie, kryształki różnego rodzaju, kule spectra.
Drugi naszyjnik to ceramiczna kula oplatana czarnym lnianym sznurkiem.
Przez ostatnie dni zrobiłam cztery ceramiczne naszyjniki na czarnym sznurku (myślę, że we wtorek pokażę pozostałe trzy, gdyż jeden czeka jeszcze na elementy) i byłam zaskoczona ilością zużytego sznurka, gdyż zużyłam go aż 180 metrów :)
Naszyjnik jest przepiękny! :) Bardzo elegancko wyglądają te szarości w połączeniu ze srebrem :) A pomysł na ceramiczną kulę pierwsza klasa - bardzo oryginalny i efektowny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo mi miło czytać takie komentarze, dziękuję :)
UsuńWow! Nie dziwię się, że chciałaś oba naszyjniki zostawić dla siebie! Pierwszy jest cudnie różnorodny i złożony, a drugi oczarowuje prostotą. Są tak odmienne, łączy je tylko kolorystyka, ale oba robią wrażenie! Jako wielbicielka szarości Ci mówię - są przepiękne!! :-)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też uwielbiam szary :) mam nadzieję, że ich właścicielce też się spodobają :)
Usuń